23 stycznia 2013

Rozdzał 14

* Z perspektywy Marysi

Gdy dojechałyśmy do Spały, zauważyłam siedzących Bartka i Pita na ławce przed ośrodkiem. Zaparkowałam samochód i wysiadałam, lekko trzaskając drzwiami. Od razu podbiegli do nas siatkarze. Wtuliłam się w Bartka, poczułam zapach jego perfum. Tęskniłam za nim.
- Cześć. - powiedział i jeszcze bardziej mnie do siebie przytulił.
- Heej. - odpowiedziałam wtulając się w jego klatkę piersiową. - Spójrz, jacy oni są uroczy. - w tym momencie wskazałam na całujących sie Anielę i Pita.
- No może. - w tym momencie Bartek odwrócił moją twarz, spojrzeliśmy sobie w oczy. Stanęłam na palcach, Kurek objął mnie w tali. Pocałowaliśmy się. Nasze usta tworzyły w tym momencie jedność. Dla mnie czas stał w miejscu, liczyła się tylko chwila. Pocałunek stawał się coraz bardziej namiętny. Nie widziałam Bartka parę dni, a stęskniłam się za nim, jakbym go rok nie widziała.
W objęciach Kurasia, czułam się strasznie bezpiecznie. Nie zauważyliśmy nawet, że przyglądają się nam Cichy z Anielą. Po chwili usłyszałam tylko głos mojej przyjaciółki : Dobra, choć. Muszą się sobą nacieszyć.
Bartek całował tak delikatnie, namiętnie.
Jednak w pewnym momencie, chyba jak to określiła Aniela nacieszyliśmy się sobą.
- Przepraszam. - usłyszałam głos Bartka.
- Ale za co  ?
- Za ten pocałunek. Nie chcę, żebyś sobie myślała, że chce Cię wykorzystać czy coś podobnego. - powiedział
- No coś Ty, głuptasie. - pocałowałam Go w policzek, przyszło mi to z trudem, ale udało się.
- A to dobrze. Choć do pokoju.
Po chwili Bartek otworzył mi drzwi.
- O wreszcie. - powiedział Cichy
- Przestań, Oni się tylko witali. - " puściła mi oczko " Aniela.
- A tak w ogóle cześć kuzyneczko. - powiedział i dał jej całusa w policzek. - A właśnie wzięłas ze sobą wszystkie papiery ?
- Tak, mam wszystko
- Dobra, to choć.
Po chwili wyszedł Bartek z Anielą. Ja zostałam z Pitem.
- Może chcesz się odświeżyć ? - zapytał.
- Ok. dzięki.
Po jakis 20 minutach wyszłam z łazienki, usiadłam na łózku Bartka.
- Słyszałaś, że potrzebujemy fotografa ? - zapytał Piotrek. - Znasz kogoś dobrego  ?
- No nie wiem. Nikt mi teraz nie przychodzi do głowy.
- Ok. spoko. Jak się ktoś Tobie przypomni to mi powiedz, co ?
- Jasne. - uśmiechnęłam się. - To co tam u Was ?
- Co to znaczy " u was " ?
- No u Ciebie i Anieli.
- Chyba dobrze.
- Chyba ? Jesteście razem czy nie ? - uśmiechnęłam się.
- Sam nie wiem, zerwałem z Olą. Jestem oficjalnie wolny.
- To chyba najwyższy czas, żeby znowu zmienić status. Co nie.
-  Może masz rację. Nie wiem tylko, czy Aniela się zgodzi.
- O czym Ty wygadujesz. Przecież sam słyszałeś i to wiele razy jak mówiła, że Cię kocha. To dlaczego miałaby się nie zgodzić.
- Dobra, może zmieńmy temat ?
- Jak chcesz. - położyłam się na łóżku.
- To co tam u Was ? - zaśmiał się siatkarz.
- A u nas bardzo dobrze. Tak właściwie to raczej mnie i Bartka nie można nazwać parą.
- Nie można ?
- No nie, jesteśmy przyjaciółmi.
- Aaaa, czyli tylko przyjaciele się całują, tak namiętnie tak ? - zaczął się śmiać Pit.
- No weź przestań.
Rozmawialiśmy jeszcze z Piotrkiem jakieś 30 minut, aż przyszli Aniela z Kurasiem.
- Jak ? Masz tą prace ? - zapytałam się przyjaciółki.
- No jasne. Zaczynam od początku czerwca.
- Jak się ciesze. - uśmiechnęłam się.
- A Wy co robiliście jak nas nie było ? - zapytał Bartek, gdy usiadł koło mnie .
- Rozmawialiśmy. - powiedział Pit.
- A można wiedzieć o czym ? - zaciekawiła się Aniela
- Nie . - wyszczerzyłam się w jej kierunku.
- Jak chcecie.
- Aniela, może Ty znasz jakiegoś dobrego fotografa ? - zapytał Pit.
- Znam - w tym momencie jej wzrok skierował się na mnie. - To Marysia.
- Jak to ja ?
- No Ty Kochanie. Chłopaki ja widziałam jakie cudowne zdjęcia robi Mańka.
- Marysiu, nic się nie chwaliłaś ? - przytulił się do mnie Kurek .
- Weźcie przestańcie, ja nie umiem robić zdjęć i kropka.
- Jasne, jasne. Ona się tylko tak droczy, żeby jeszcze ją wychwalać. - powiedziała Aniela.
- Dobra może i trochę umiem, ale na pewno nie takie jakie chce reprezentacja.
- Masz ze sobą aparat ? - zapytał Piotrek.
- No mam a co  ? - zapytałam zdziwiona.
- Mam pomysł, bo my dziś mam trening o 14, więc porobisz nam zdjęcia. A później zaniesiemy je do kogo trzeba. Zobaczymy jak oni to ocenią. Co Wy na to ? - powiedział Kurek
- Dzięki. Po Tobie się tego nie spodziewałam - powiedziałam do Bartka.
- Ale o co Tobie chodzi ?
- Jak dostaniesz tą pracę, to razem z Anielą bedziesz z nami wszędzie jeździć. Będziesz się widywać codziennie z Bartkiem - dodał Pit.
- Dobrze, mogę spróbować. - powiedziałam dla świętego spokoju. Wiedziałam, że i tak nie dostanę tej posady.
- To może chodźcie się przywitać z resztą kadry ? - zapytał Piotrek.
Po chwili wszyscy znaleźliśmy się u Igły w pokoju. Siedzieliśmy i gadaliśmy. Oczywiście chłopcy musieli się wygadać, że jestem " dobrym fotografem ".
Po 13 postanowiłam razem z Anielą się zbierać, bo zapomniałyśmy wynająć pokoju.
Poszłyśmy do recepcji, aby zarezerwować pokój. Okazało się, ze nie ma wolnych pokoi.
Gdy poszłyśmy do Pita i Bartka. Oni od razu zaproponowali nam, ze tą noc możemy zostać u nich. Byłam zaszokowana tą propozycją.
- Nie chcemy Wam robic kłopotu. - powiedziałam.
- Żaden problem. - uśmiechnął sie Cichy w kierunku Bartka.
- Dobra, pakuj się stary. Za chwilę mamy trening.
Była już 13.50. Wyszliśmy w czwórkę z ośrodka. Poszliśmy na hale. Gdy weszliśmy Bartek z Piotrkiem poszli do szatni, a ja z Anielą przywitałyśmy się z Andreą.
Chwilę porozmawialiśmy z trenerem ( oczywiście po angielsku ) o pracy Anielki, jak również o posadzie dla fotografa. Przyjaciółka wypaplała, ze jestem " świetnym, cudownym fotografem. "
Równo o 14 rozpoczął się trening. Gdy chciałam zrobić zdjęcie, wielkoludy pozowały robiąc głupie miny. Mistrzem z nich wszystkich był Igła.
Gdy zakończyła się rozgrzewka, trener zarządził ataki i odbiory, a później serwisy.
Około 15.30 miałam już sporo zdjęć. Jednak chłopcy chcieli zagrać jeszcze sparing.
Oczywiście nie obyło się bez lekkich sporów, kto ma być z kim. W końcu sie podzielili. Mecz zakończył się wynikiem 1:1. Od razu zeszłyśmy do chłopaków.
Wszyscy chcieli zobaczyć jak zdjęcia. Każdy musiał obczaić jak wyszedł. Po około 20 minutach przeglądania. Chłopcy poszli się przebrać.
Czekałyśmy na nich pod halą.Po 15 minutach już przyszli.
- Idziemy coś zjeść ? Jestem głodny - w tym momencie zaburczało w brzuchu Bartka
- Jasne. Tylko moze się przebierzemy ? - zapytała Aniela.
Po chwili byliśmy już w pokoju. Poszłam sie pierwsza przebrać. Postawiłam na :
A Aniela na :
Po jakiś 30 minutach byłyśmy gotowe do wyjścia. Oczywiście nie obyło sie bez narzekania chłopaków. ALe w końcu wyszliśmy.
- To na co macie ochotę ? - zapytałam.
- Może włoskie ? - powiedziała Aniela i spojrzała się na Pita.
- Ja też, z chęcią zjem coś z kuchni włoskiej. - uśmiechnął się Cichy.
- A Ty Bartek ? - zwróciłam się do Bartka
- Jaa ? Może coś z kuchni śródziemnomorskiej Nie wiem. To zależy od Ciebie.
-  To postanowione. Ja z Piotrkiem idziemy sami, a Wy sami. - wtrąciła się Aniela.
- Jak chcecie.
Po chwili Aniela poszła z Pitem, a ja z Bartkiem staliśmy pod ośrodkiem.

________________________________________
Po pierwsze chciałam podziękować za tyle wyświetleń. Jesteście kochani. Specjalnie dla Was, dziś opowiadanie z perspektywy Mańki. Mam nadzieję, że sie spodoba. 
Jeszcze raz dziękuję. :)
Kolejny niedługo. 

Zapraszam jeszcze :  http://www.skra.pl/aktualnosci-przeglad/item/1624-pos%C5%82uchaj-nowego-hymnu-pge-skry


2 komentarze:

  1. coś czuję, że posada fotografa już jest Marysi :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Na 100 % będzie fotografem. :3

    OdpowiedzUsuń